Podczas wczorajszej konferencji prasowej wicepremier Waldemar Pawlak poinformował, że Urząd Skarbowy zablokował konto PSL.
Wczoraj też ten sam Waldemar Pawlak stawiał na swoim blogu pytanie Czy premier wiedział!? Wprawdzie dotyczyło ono innej kwestii, ale mnie akurat zachciało się je powtórzyć dodając jeszcze kilka „czy” oraz „dlaczego”.
Pytam więc: Czy premier wiedział!?
1. Czy Donald Tusk wiedział, że pierwszy Urząd Skarbowy w Warszawie wszczął postępowanie egzekucyjne i ma zamiar zablokować konta koalicyjnego partnera Platformy?
2. Dlaczego, jeśli wiedział, nie pomógł koalicjantowi, któremu sąd nakazał spłacić kwotę 9,4 mln zł (z odsetkami łącznie ok. 18 mln zł) mimo, że ten koalicjant złożył podanie do ministra finansów o rozłożenie należności na raty?
3. Czy, jeśli wiedział, jest to realizacja przez PO obietnic wyborczych dotyczących zaprzestania finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
4. Dlaczego do premiera Tuska nie trafiają argumenty jego zastępcy o linczowaniu partii politycznej? I to nie byle jakiej partii, bo koalicyjnej.
5. Dlaczego premier nie słyszy głosu skarbnik Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL, Stanisława Żelichowskiego, że „Partia, żeby istnieć na scenie politycznej, musi mieć środki”?
6. Dlaczego premier Tusk nie chce skorzystać z propozycji PSL, by do kasy państwa, co kwartał wpływała kwota 450 tys. zł, czyli 1,8 mln zł rocznie?
7. Czy premier Tuska zamierza zlicytować majątek PSL, żeby odzyskać należną Skarbowi Państwa, którą to należność zasądził niezawisły sąd?
Na dzisiaj dość już pytań. Na odpowiedzi czekać nie będę.
700 LAT GRODU KOPERNIKA (1310–2010)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz